Przez obecną sytuację w branży budowlanej oraz kryzys ekonomiczny, osoby planujące budowę domu mają coraz więcej dylematów odnośnie realizacji swoich założeń. Z jednej strony wybudowanie domu zaprojektowanego zgodnie z ich wizją to marzenie – z drugiej strony to niepewność i realna obawa o poważne nadwyrężenie kondycji finansowej. Jak mówi Maciej Hasiak, właściciel biura nieruchomości “Lokalum” w Opolu, w obecnej chwili jego klienci rozważają już tylko kupno domu od dewelopera, nawet jeśli wcześniej planowali budowę. Co spowodowało taki trend?

Jakie są koszty całkowite budowy domu?

Zacznijmy więc od samej budowy domu – bardzo trudno odpowiedzieć dziś na pytanie, jaki to koszt. Sytuacja na rynku jest niestabilna, co powoduje, że trudno oszacować realny budżet wystarczający na zrealizowanie danego projektu “od A do Z”. Powodem tego są gwałtowne podwyżki cen materiałów budowlanych, a także niemalejący popyt na usługi specjalistów, co również przekłada się na coraz wyższe koszty ich zatrudnienia. 

Mówiąc o podwyżkach cen, trzeba wspomnieć również o wzroście kosztów pozyskania działki budowlanej w atrakcyjnej lokalizacji. Przykładem są tereny w okolicy miasta Opole, ale sytuacja w innych miastach w Polsce nie jest znacznie lepsza. 

– Te wszystkie aspekty sprawiają, że budowa domu (jako cały proces od wyboru i zakupu działki po prace wykończeniowe) jest obecnie znacznie droższa niż jeszcze rok czy dwa lata temu. A sytuacja zmienia się na tyle dynamicznie, że w ciągu kilku miesięcy koszty potrafią wzrosnąć o kilka procent. Przy tak rozciągniętej w czasie inwestycji istnieje więc duże ryzyko niedoszacowania wartości projektu przy rozpoczęciu budowy – tłumaczy pośrednik nieruchomości Maciej Hasiak.

Z tego względu zagrożenie wyczerpania środków finansowych właściciela inwestycji jest w 2022 roku bardzo realne. Dla przykładu – załóżmy, że dana osoba otrzymuje kredyt o wartości 700 000 złotych na budowę domu. Kwota wynika z szacunkowych obliczeń wykonanych w styczniu 2022 roku i przewiduje, że wystarczy ona na realizację całej inwestycji. Niestety w grudniu 2022 roku może okazać się, że ze względu na dalszy wzrost cen w sektorze budowlanym, do skończenia budowy potrzebne jest jeszcze 150 000 zł. Wyczerpana zdolność kredytowa uniemożliwia jednak wzięcie kolejnego kredytu, przez co budowa zostaje zawieszona na pewien czas.

Jak klienci radzą sobie z aktualną sytuacją na rynku? 

Nakreślona w poprzednim akapicie sytuacja staje się realnym problemem dla coraz większej liczby osób, w tym i klientów Macieja Hasiaka. Pośrednik nieruchomości wyjaśnia, że starają się oni znaleźć alternatywne, ale korzystne rozwiązanie. 

– Aktualnie trend się odwrócił, ponieważ w ostatnich latach bardzo dużo osób było zainteresowanych budową własnego domu wolnostojącego. Jako pośrednik pomagałem klientom przy wyborze i negocjacjach najlepszych ofert, a następnie deweloper realizował budowę takiego domu dla osoby prywatnej – wyjaśnia Maciej Hasiak i dodaje – Kilka miesięcy temu klienci zaczęli jednak wycofywać się z tego pomysłu, i to nawet Ci, których plany były bardzo zaawansowane. Zgłaszali mi konieczność znalezienia alternatywnego rozwiązania, ponieważ koszty budowy i niestabilna sytuacja rynkowa sprawiają, że taka inwestycja jest obecnie nieopłacalna – tłumaczy właściciel biura nieruchomości.

Na rynku pojawiła się więc relatywnie nowa grupa klientów – tych chcących odłożyć w czasie plany o budowie domu, ale nie rezygnujących z chęci przeprowadzki do nowego miejsca. Alternatywą, którą zaczęli wybierać, jest zakup domów w zabudowie szeregowej od dewelopera. Podczas rozmów ze swoimi klientami, Maciej Hasiak dokładnie poznał ich motywacje i korzyści, jakie widzą w opisanym powyżej rozwiązaniu. Zakup domu od dewelopera jest dla nich sposobem na uniknięcie większości problemów, które opisaliśmy w poprzedniej części artykułu.

REKLAMA

Najważniejszym wskazywanym przez klientów atutem jest gwarancja stałej ceny, czyli możliwość zrealizowania transakcji za dokładnie taką kwotę, jaka widnieje na umowie. Rozpoczynając budowę nie wiadomo, ile pieniędzy pochłonie inwestycja i czy kwota kredytu pokryje wszystkie koszty. W tak niestabilnych czasach jest to ryzykowne – wpływa na to m.in. wysokość cen usług specjalistów i materiałów budowlanych oraz ich brak dostępności.

Ale koszty to nie wszystko, ważny jest także czas. Problem z dostępnością materiałów budowlanych i specjalistów może powodować opóźnienia w budowie, co przełoży się na straty finansowe. Zakup domu od dewelopera pozwala tego uniknąć, bowiem terminy odbioru inwestycji są ściśle określone w umowach. To w interesie dewelopera leży zaangażowanie i zaplanowanie prac w taki sposób, aby wszystko zostało przygotowane na czas. Deweloperzy dysponują własnymi ekipami budowlanymi, a także mają większy dostęp do materiałów budowlanych niż osoba prywatna, co zmniejsza ryzyko ewentualnych opóźnień. 

Jedną kwestią jest czas odbioru inwestycji, ale drugą – prywatny czas osób, które musiałaby go poświęcić na nadzorowanie budowy. Coraz częściej klienci widząc, jak czasochłonna jest organizacja prac ze względu na utrudnioną dostępność materiałów oraz odległe terminów specjalistów, wolą zdecydować się na zakup już gotowego domu.

Inflacja i wzrost stóp procentowych

Z rozmów z klientami Macieja Hasiaka wynika, że chcą oni kupić dom od dewelopera teraz, aby poprawić komfort życia przy jednoczesnym zapewnieniu sobie stabilności finansowej dzięki gwarancji stałej ceny i ustalonemu z góry terminowi odbioru inwestycji. To rozwiązanie jest też remedium na dynamicznie rosnącą inflację oraz wzrost poziomu stóp procentowych. Trzymanie pieniędzy na kontach bankowych jest nieopłacalne, a nieruchomości to wciąż najlepsza lokata kapitału. Z tego względu zakup mieszkania jest najkorzystniejszą alternatywą. 

Niektórzy klienci zadają jednak pytanie: “czy jeśli kupię dom teraz i sprzedam za kilka lat, to czy nie stracę pieniędzy?”. Warto w tym przypadku posłużyć się statystykami – przed 2019 r. koszt budowy domu wynosił około 4100-4200 zł za 1 m2. W IV kwartale 2020 roku wzrósł on do 5012 zł, a w III kwartale 2021 roku – aż do 5347 zł. Na chwilę obecną wszystkie przesłanki wskazują na dalszy wzrost cen w kolejnych kwartałach, a być może nawet i latach. 

Ta sytuacja odbije się także na cenie kupna domu. Istnieje więc spora szansa, że kupując dom w tym momencie, za 2-3 lata można będzie go sprzedać za kwotę wyższą niż w momencie nabycia nieruchomości. Jest to więc rozwiązanie tymczasowe, ale ekonomicznie znacznie bardziej opłacalne. 

Zrób dwa kroki do przodu!

Klienci nie odkładają pieniędzy na koncie czekając na poprawę sytuacji, ani też nie rozpoczynają budowy, gdy warunki rynkowe są tak niesprzyjające. Obecnie uważają oni zakup domu od renomowanego dewelopera za najrozsądniejszy wybór, dzięki któremu można uniknąć strat finansowych, a jednocześnie zyskać własne mieszkanie. Jako najważniejsze zalety wskazują możliwość wprowadzenia się w dokładnie określonym terminie, świadomość kosztu zakupu inwestycji, a także możliwość zainwestowania kapitału zamiast odkładania go na koncie bankowym. Te aspekty decydują o tym, że klienci wybierają kupno domu zamiast jego budowy – czują, że mogą zwiększyć komfort życia swojej rodziny bez ryzyka potencjalnego zadłużenia.

Jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji, warto aby również zastanowił się nad podobnym rozwiązaniem. Moi klienci wskazują, że do kupna domu i odłożenia w czasie planów o budowie własnego przekonała ich perspektywa stabilności finansowej przy jednoczesnym poczuciu dobrze ulokowanych pieniędzy w dom, w którym zamieszkali – dodaje na zakończenie Maciej Hasiak.